Za nami pierwsza edycja Happy League!
Jesteście ciekawi co się działo?
Zapraszamy do lektury!
Dnia 16.05 o godzinie 20 odbyły się finały pierwszego sezonu ligi "Happy
League". Specjalna maszyna losująca losowała 1 tag gracza dziennie, aż
liczba szczęśliwców wynosiła 32 osoby. Następnie owi gracze wzięli udział w
krótkich eliminacjach, z których najlepsza 16 dostała się do finałów, w
których emocji nie zabrakło.
Fazę pucharową rozpoczęliśmy od 1/8, w której zawodnicy mierzyli się w
systemie BO3 (czyli do dwóch zwycięstw), nie było żadnych niespodzianek i
wszyscy faworyci przeszli do następnej rundy, w której doszło do prawdziwego
szlagieru na miarę finału. W trzeciej parze spotkali się InThrill125 oraz
Johny Mielony, czyli dwaj reprezentanci Polski kadry. W tym emocjonującym
pojedynku lepszy okazał się InThrill125, który pokonał zawodnika NWO wynikiem
2:0.
W pierwszej półfinałowej parze Frio gładko pokonał kondzia 2:0, natomiast
InThrill125 nie dał szans Kugenowi i zwyciężył to starcie również wynikiem 2:0.
Mecz o trzecie miejsce został rozegrany już systemem BO5 (do 3 zwycięstw).
Stanęli w nim naprzeciwko sobie Kugen, który został czarnym koniem turnieju
oraz Kondzio, jeden z lepszych lavalooniarzy w Polsce. Lepszy okazał się ten
pierwszy i wygrał wynikiem 3:2. Następnie przyszła pora na finał, w którym
emocji nie zabrakło. Zmierzyli się w nim InThrill125 oraz Frio. W tym bardzo
zaciętym i zdecydowanie najlepszym pojedynku całej pierwszej edycji Happy
League lepszy okazał się InThrill125, który wygrał to starcie wynikiem 3:2.
Jednak pochwał nie należy także ujmować reprezentantowi Valkirie Lovers.
Frio pokazał się z dobrej strony i przez cały turniej prezentował bardzo
wysoki poziom.
Wszystkie mecze finałowe można zobaczyć na
kanale pOwP'a
, który komentował całe rozgrywki wraz z Matim - jednym z kluczowych
zawodników reprezentacji Polski oraz zwycięzcą Korona Cup. Dodatkowo zapis
turnieju dostępny w GZG TV, w zakładce
"u pOwP'a" .
Pula turnieju wynosiła 400 zł. Eliminacje do drugiego sezonu Happy League
już wystartowały, więc zachęcam do wzięcia udziału w losowaniu. Kto wie,
może to właśnie Ty okażesz się zwycięzcą następnego turnieju!